wtorek, 23 kwietnia 2013

Pomyśl zanim powiesz

Mistrz i uczeń szli przez las.
Gdy mijali drzewo Mistrz zwrócił się do ucznia.
-To bardzo ważne dla nas drzewo. Pomedytujmy przy nim.
Po medytacji ruszyli w dalszą drogę.
Po chwili Uczeń zapytał:
-Mistrzu, dlaczego to drzewo było dla nas tak ważne?
-Bo było świadkiem naszej medytacji.- odparł Mistrz.





Czy chciałeś kiedyś coś komuś powiedzieć, szybko przekazać jakąś informacje, podzielić się "ważnym" spostrzeżeniem i nagle coś Ci przerywa, wybija Cię z rytmu i zapominasz?

Zaczynasz się złościć, ze miałeś coś ważnego do powiedzenia, a ktoś lub coś z "błahego" powodu odwiodło Cię od tego?

A może to nie było ważne?
Co czułeś chcąc przekazać tą informacje?
Jakie korzyści dla Ciebie niósł fakt przekazania tej informacji?
Jak się czujesz nie mogąc tej informacji przekazać?

Nadal możesz być sfrustrowany kiedy to czytasz, frustrujesz się, bo zadaje "takie" pytania nie chcąc dowiedzieć się czegoś "ważnego"?

Dopóki nie dostanę tej informacji, ani nie będzie ona dla mnie ważna, ani jej nie zbagatelizuje.
Jej po prostu nie ma.

Mogę poczuć zaciekawienie. Z obserwacji Ciebie mogę jedynie stwierdzić jak mocno ta "ważna" informacja angażuje Ciebie.

Czy poziom zaangażowania, "frustracji" jaki mi pokazujesz może być wykładnią tego jak "ważna" ta informacja może być dla mnie?
Czy mogę założyć, że np. dzisiaj rano uderzyłeś się w palec u nogi i być może Twoja frustracja, ból, niezadowolenie szuka ujścia, ekspresji? Czy Twoje emocje chcą się uzewnętrznić?

Uważasz, ze bagatelizuję? Rozmieniam na drobne tak "ważny" przekaz?
Czy uważasz, że muszę poznać tą informację, bo inaczej umrę?

Po pierwsze jestem wolnym człowiekiem i nic nie muszę.
Po drugie umrę i tak. Umrę choć możesz wtedy powiedzieć, ze "za wcześnie", "za młodo".
Może mógłbyś pomyśleć "Gdybym przekazał tą informację na pewno byś żył."?
A może nic by to nie zmieniło?

A teraz mi to powiedz.
I pozwól mi zważyć to co usłyszę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz