wtorek, 5 marca 2013

Ślizgawka - Wstęp

Zacznę od kawy i papierosa. Zawsze tak zaczynam. Robię sobie kawę. Nawet nie zauważam jej zapachu. Skręcam tytoń, odpalam. Trzymając go miedzy wskazującym a środkowym palcem lewej ręki pozwalam mu swobodnie zgasnąć. To taki mój pewnik. Namacalny dowód obcowania z rzeczywistością. Co innego mój umysł. Rozdygotany od nawału myśli nawet kiedy śpię. Skoro mam już podstawy, które same w sobie nie mają znaczenia dlatego co chce napisać - piszę. Jak zwykle "na żywca", bez planu na historię godną uwagi innych. Tak samo układam życie. Chłonę chwile, pozwalam wszechświatowi na spełnianie moich oczekiwań. Tak to widać z zewnątrz.



Dla większości osób, które spotykam jestem Panem od mopa. I to w zasadzie mnie zadowala. Mam 36 lat. Widziałem wiele miejsc. Dotknąłem wielu kościołów. Przeżywałem uczucia tak intensywne, że do końca swego bytu ich nie zapomnę. Spotykałem na swojej drodze ludzi równie szalonych co nierozumianych.Spotkałem też śmierć, jakże niełaskawą w swych żądaniach. Tak naprawdę nie pisałem prawie 15 lat. Nie czułem potrzeby. Nie widziałem odbiorców, dla których mógłbym pozostawiać ślad swych myśli. Po przebudzeniu się z twórczej śpiączki zobaczyłem jak zmienił się świat. Pióro (od zawsze uwielbiałem pióra, mają coś w sobie magicznego) zostało zastąpione przez komputer. Na początku uważałem to za coś odrażającego i bezdusznego. Teraz myślę o nim jako o narzędziu, jednym z wielu.
Dlaczego zacząłem znów pisać? Bo stoję na rozdrożu. W którąkolwiek stronę nie pójdę czekają mnie spore zmiany. Dla mnie zmiany to wspaniała rzecz. A im więcej niosą ze sobą wyzwań tym bardziej wydają mi się pociągające. Ostatnie cztery tygodnie to wspaniała wędrówka do wnętrza samego siebie. Odnajdywanie starych ścieżek i malowideł na ścianach jaskiń moich wspomnień. Najcudowniejsze we mnie jest to, że niczego nie żałuje. Niczego bym nie zmienił. Napawam się wspomnieniem szalonych nocy w cieniu miasta. Przelotnych miłostek. Utraty przyjaciela. Zdrad i dowodów zaufania.

 Podstawowe prawdy życia wg mnie:
1 Każdy człowiek zasługuje u mnie na drugą szanse, na kolejne zasługują tylko osoby które kocham.
2 Nie żałować niczego co wydarzyło się w przeszłości, bo szkoda energii na walkę z czymś na co już nikt nie ma wpływu.
3 Zdradzić można tylko raz, potem nie ma mowy o wierności.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz